Karol

Moje imię to Karol, mam 55 lat, mieszkam z mamą i tatą w Zielonej Górze. Pracuję. Bardzo lubię to, co robię i chętnie chodzę do pracy. Doceniam to, że mam pracę i mogę się zawodowo realizować. Bardzo lubię również zajęcia w grupie teatralnej. Uważam, że jest to wspaniała przygoda w moim życiu, poczułem się taki jakby bardziej wartościowy. Chętnie chodzę na próby i spotkania. Posiadamy już nawet osiągnięcia w tej dziedzinie. Zawdzięczamy to naszej Pani Monice, która się nami opiekuje. Bardzo żałuję, że zlikwidowany został nasz  Warsztat Terapii Zajęciowej, gdzie mogliśmy się codziennie wszyscy spotykać. Zawsze chodziłem tam po skończonej pracy na 2-3 godziny. Bardzo chciałbym, żeby ponownie stworzono nam  możliwość częstego spotykania się. Jeżeli chodzi o jedzenie, to jestem niewybredny i wszystko lubię jeść, co ugotuje lub upiecze moja Mama. Aktualnie zajadam się warzywami i owocami z naszego ogrodu /np. botwinka, zupy owocowe, ciasto ze śliwkami lub borówką amerykańską, naleśniki z malinami itp. Z mięs lubię kotlet schabowy i mielony z różnego rodzaju surówkami. Pysze są również gołąbki. Bardzo lubię również ryby smażone z surówkami. Chętnie jem również twarogi i sery z pomidorami i ogórkiem. Brałem udział w takiej wesołej zabawie /dyscyplinie-chodzenie w worku. Z jakim efektem – widać na zdjęciach w mojej galerii.


Sport

O swoje zdrowie oczywiście dbam. Przede wszystkim nie jem kolacji, a obiad jem o godz.15-tej. Wieczorem staram się jeść owoce-zimą mandarynki, pomarańcze i banany, a latem owoce z ogrodu: czereśnie, wiśnie, borówki amerykańskie, śliwki itp. Poza tym z pracy do domu chodzę na piechotę, to jest taki mój codzienny spacer. Jeżeli chodzi o sport, to z uczestnikami Warsztatów Terapii Zajęciowej (kiedy istniał nasz ośrodek), chodziliśmy  systematycznie na kręgle. Bardzo cieszyła mnie taka sportowa rywalizacja między nami.


Taniec i śpiew

Lubię muzykę i uwielbiam słuchać różnych piosenek. Mój ulubiony program w radio, to “Lato z Radiem”, a w telewizji “Jaka to melodia”. Zawsze bardzo chętnie śpiewam, np.  podczas organizowanych wigilii przez Warsztaty Terapii Zajęciowej- znam dużo kolęd. Bardzo lubię też tańczyć. Na imprezach okolicznościowych, organizowanych przez różne ośrodki, zawsze bardzo chętnie  i z wielkim zaangażowaniem tańczyłem. Jako dowód przesyłam zdjęcia.


Kolaż mapa

Razem z Mamą przeglądaliśmy w komputerze zdjęcia z wycieczek, pikników, występów grupy teatralnej i innych uroczystych spotkań z różnych okazji-święta, jubileusze itp. Wybraliśmy zdjęcia, które budzą we mnie bardzo fajne wspomnienia i są dla mnie ważne. Jadąc na wycieczkę spotykałem się z całą grupą swoich znajomych i wspólnie przeżywaliśmy wyjątkową przygodę. Wrażenia uwiecznione na zdjęciach, z  wspólnie spędzonych chwil- na wycieczkach, występach i innych uroczystościach, są wspaniałymi wspomnieniami dla mnie i dla przyjaciół. Z tych wybranych zdjęć postanowiliśmy zrobić kolaże.


Wolny czas

Wolnego czasu, to ja za dużo nie mam. Pracuję, a więc wcześnie  wstaję-o godz.5.30. Jem śniadanie, piję kawę i o godz.7.00 wychodzę z domu na autobus, którym jadę do pracy. Pracuję do godz. 12-tej. Z pracy idę do domu, to jest taki codzienny mój spacer. W domu chwila oddechu po pracy i o godzinie 15-tej jemy obiad. Po obiedzie lubię oglądać telewizję. Zawsze oglądam “Teleexspress”. Lubię oglądać program muzyczny “Jaka to melodia”, programy przyrodnicze i obowiązkowo zawsze oglądam Wiadomości. Jak mam jakieś wyjście, to rezygnuje z oglądania telewizji. Chętnie chodzę na próby i spotkania naszej Grupy Teatralnej „Ex Animo”. Kiedyś z pracy chodziłem na Warsztaty Terapii Zajęciowej na 2-3 godziny, a potem do domu na obiad. Z Warsztatów Terapii Zajęciowej, chodziliśmy na kręgle. Wszyscy chętnie braliśmy udział i korzystaliśmy z możliwości rywalizacji sportowej między sobą. Zawsze wieczorem sam robię sobie śniadanie-kanapki na dzień następny i wkładam je do lodówki.


Czym najbardziej chcę się podzielić

W moim życiu wiele razy zdarzało się, że przeżycia i związane z nimi emocje sprawiły, że na zawsze je zapamiętam. Dotyczy to kilku wspaniałych wycieczek, na których byłem.  Wycieczka Toruń-Biskupin: zobaczyłem piękne miasto Toruń – zwiedziliśmy najważniejsze zabytki związane z Mikołajem Kopernikiem. Zwiedziliśmy Muzeum Piernika, a nawet każdy mógł upiec dla siebie piernik z tradycyjnych składnikach surowcowych. Wieczorem poszliśmy podziwić kolorową fontannę. Byliśmy w Toruńskim Planetarium na pięknym seansie. W programie tej wycieczki było również zwiedzanie Polskiego Grodu Biskupin, gdzie wykułem sobie pierwszą polską monetę. Wycieczka do Wilna: byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem zobaczyć obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej. Pomodliliśmy się przed obrazem całą wycieczką. Odwiedziliśmy cmentarz na Rossie, gdzie są pochowani żołnierze walczący o Wilno w czasie I i II Wojny Światowej, gdzie również pochowane jest serce Józefa Piłsudskiego (obok jego matki). Piękna wycieczka i piękne przeżycia. Wycieczka, którą zawsze będę pamiętał, to Kraków – Wadowice: w Wadowicach byliśmy w kościele przy chrzcielnicy, gdzie chrzczony był nasz Papież Jan Paweł II. W Krakowie byliśmy m.in. w krypcie na Wawelu pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Tam pochowana jest para prezydencka, która tragicznie zginęła pod Smoleńskiem-Maria i Lech Kaczyńscy. Byliśmy pod oknem, gdzie  Papież modlił się, rozmawiał i śpiewał z młodzieżą. Karmiłem gołębie na rynku Krakowskim i kupiłem dwie reklamówki Krakowskich precli :). Było jeszcze wiele wycieczek, które miło wspominam, np. Świeradów, gdzie jeździliśmy wiele lat i rozgrywaliśmy turnieje w kręgle, ale te wspomniane wyżej wycieczki najbardziej polubiłem i zapamiętałem. Dlatego chciałem je opisać i podzielić się swoimi wrażeniami. Załączam kilka zdjęć z tych wycieczek.


Relaks na dobranoc

Moja wieczorna relaksacja  rozpoczyna się od wzięcia gorącego prysznica. Wieczorem piję wodę niegazowaną. Długo wietrzę pokój. O godz. 21.30 kładę się już spać, ponieważ rano muszę  wcześnie wstać i szykować się do pracy.


Jesienny liść


Jak pomagam w domu

Przyznam się, że mało pomagam w domu. Większość czasu w ciągu dnia, pochłania mi przygotowanie się do wyjścia do pracy Potem praca, powrót do domu, ale jak są gruntowniejsze  porządki, to wtedy chętnie pomagam.


Mój deser

Bardzo lubię jeść ciasta upieczone przez moją Mamę. Ostatnio pomagałem jej w pieczeniu, bardzo się udały i są pyszne. Na dowód tego, że pomagałem przesyłam zdjęcia.


Podziękowania

R o b e r c i e !   Bardzo dziękuję za wspólne uczestnictwo w e-terapii. Dziękuję za bardzo miłą atmosferę i pomysłową zabawę. Bardzo ciepło  wspominam również czas,który wspólnie spędzaliśmy na próbach w Grupie Teatralnej, przy realizacji między innymi przedstawienia “Lis Witalis”. Miło wspominam  atmosferę jaka  tam panowała. Dziękuję za to wszystko, życzę Tobie dużo szczęścia w życiu, spełnienia wszystkich marzeń. Abyś spotkał na swej drodze prawdziwego przyjaciela. KAROL   B E R N A C K I.